potencjał
Jam mam zbiornik podziemny z 2009 rok i zastanowił mnie Twój wpis.
Niestety dziadki z UDT dalej są 100 lat za ...
Nie ma zbiorników, w których nie wykonuje się próby ciśnieniowej. To raz.
W przypadku zbiorników podziemnych bez włazowych wykonywana jest rewizja wewnętrzna videoendoskopem oraz próba ciśnieniowa hydrauliczna.
Co do ochrony katodowej mierzony jest potencjał wyłączeniowy ochrony i musi być mniejszy niż -0,85 mV. U mnie ochrona działa, potencjały w normie. UDT czepnął się gęstości prądu (za wysoki prąd ochrony), choć to kryterium jest wyssane z palca.
Maja jakaś instrukcję, gdzie mają podane, że gęstość prądu to max. 0,2mA/m2. Ma to świadczyć o zbyt dużej pow. ubytku powłoki ochronnej.
U mnie gęstość prądu była przekroczona już w chwili zakopania zbiornika (0,22). Aktualnie mam 0,6.
Przypuszczam, że nowy zbiornik miał zarysowane w transporcie łapy od dołu.
Sam zakopywałem butlę, więc nie ma mowy aby był gdzieś indziej uszkodzony.
Gdybym wiedział, to bym te łapy obmalował bitumitem przed zainstalowaniem i podłożył podkładki ochronne.
Jeżeli ten warunek jest spełniony ( a często nie jest ) to rewizja wewnętrzna jest przesuwana o kolejne 5 lat.Potencjał w zakresie 0,85 - 1,1 mV.
Wg. procedury, w przypadku zbiorników podziemnych, UDT żąda po 5 latach protokołu prawidłowego działania ochrony. Sam tego nie bada /nie spotkałem się/.
W przypadku braku protokołu decyzja o rewizji pełnej.
Z reguły inspektor UDT umawiając się na wizytę uprzedza, że taki protokół będzie potrzebny. Wymaga to wizyty serwisu celem pomiaru i jego wystawienia.
Takie są obecnie warunki techniczne i przepisy.
Po wyborach październikowych zobaczymy co dalej.
Jutro albo pojutrze opiszę moją historię z UDT i ochroną katodową, od 2009 roku wymyślili sobie instrukcję, w której piszą o kryterium max. gęstości prądu ochrony jako wyznacznik tego czy rewizję zrobić po 5 czy 10 latach. Śmiech na sali, ale nie jest łatwo im udowodnić, że ważniejsze są inne kryteria.
Niestety dziadki z UDT dalej są 100 lat za ...
Nie ma zbiorników, w których nie wykonuje się próby ciśnieniowej. To raz.
W przypadku zbiorników podziemnych bez włazowych wykonywana jest rewizja wewnętrzna videoendoskopem oraz próba ciśnieniowa hydrauliczna.
Co do ochrony katodowej mierzony jest potencjał wyłączeniowy ochrony i musi być mniejszy niż -0,85 mV. U mnie ochrona działa, potencjały w normie. UDT czepnął się gęstości prądu (za wysoki prąd ochrony), choć to kryterium jest wyssane z palca.
Maja jakaś instrukcję, gdzie mają podane, że gęstość prądu to max. 0,2mA/m2. Ma to świadczyć o zbyt dużej pow. ubytku powłoki ochronnej.
U mnie gęstość prądu była przekroczona już w chwili zakopania zbiornika (0,22). Aktualnie mam 0,6.
Przypuszczam, że nowy zbiornik miał zarysowane w transporcie łapy od dołu.
Sam zakopywałem butlę, więc nie ma mowy aby był gdzieś indziej uszkodzony.
Gdybym wiedział, to bym te łapy obmalował bitumitem przed zainstalowaniem i podłożył podkładki ochronne.
Jeżeli ten warunek jest spełniony ( a często nie jest ) to rewizja wewnętrzna jest przesuwana o kolejne 5 lat.Potencjał w zakresie 0,85 - 1,1 mV.
Wg. procedury, w przypadku zbiorników podziemnych, UDT żąda po 5 latach protokołu prawidłowego działania ochrony. Sam tego nie bada /nie spotkałem się/.
W przypadku braku protokołu decyzja o rewizji pełnej.
Z reguły inspektor UDT umawiając się na wizytę uprzedza, że taki protokół będzie potrzebny. Wymaga to wizyty serwisu celem pomiaru i jego wystawienia.
Takie są obecnie warunki techniczne i przepisy.
Po wyborach październikowych zobaczymy co dalej.
Jutro albo pojutrze opiszę moją historię z UDT i ochroną katodową, od 2009 roku wymyślili sobie instrukcję, w której piszą o kryterium max. gęstości prądu ochrony jako wyznacznik tego czy rewizję zrobić po 5 czy 10 latach. Śmiech na sali, ale nie jest łatwo im udowodnić, że ważniejsze są inne kryteria.
Komentarze
Prześlij komentarz